- -Cześć, co robisz?
- -Siedzę w domu.
- - Będę dziś w twojej okolicy, może wpadnę na kawę to pogadamy?
- - Ale super! To czekam na Ciebie! Dawno się nie widziałyśmy! O której mogę się Ciebie spodziewać?
- -Będę za 40 minut, do godziny!
- -Wspaniale! Do zobaczenia!
- I tu się orientujesz, że fajnie byłoby mieć "coś" do kawy oprócz mleka i cukru:)
- Ja polecam babkę majonezową - szybciutką w wykonaniu i wyśmienitą w smaku!!!
- W wielkanocnej wersji w formie małych babeczek waniliowo-kakaowych :)
Składniki:
- 4 jajka
- 1/2 szklanki maki pszennej
- 1/2 szklanki maki ziemniaczanej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- małe opakowanie cukru waniliowego
- 1/2 szklanki cukru
- i oczywiście majonez - 1/2 szklanki majonezu
- ewentualnie wybrane dodatki (rodzynki, kakao, bakalie, skórki, kieliszek alkoholu)
- cukier puder, polewa lub lukier do ozdobienia
Wszystkie składniki oprócz ewentualnych dodatków wrzucamy do miski.
Miksujemy do otrzymania jednolitej gładkiej masy (2-3 minuty wystarczą).
Jeżeli nie chcemy urozmaicać smaku ciasta to wylewamy masę na wysmarowaną tłuszczem (lub wyłożoną papierem blachę i wstawiamy do piekarnika!!! Pieczemy w 175-180*C do momentu, aż boki delikatnie będą odchodzić od
brzegów, a ciasto będzie ładnie zrumienione;-) (z mojego doświadczenia ok.30 minut) Można zostawić na trochę w
otwartym wyłączonym piekarniku lub prodiżu. Powyższa porcja składników wystarcza na podłużny prodiż, keksówkę, lub małą babkę. Uwaga, bo ciasto całkiem sporo wyrasta!
Do podstawowego ciasta - jak na górze - można dodać rodzynki, skórkę
pomarańczową lub cytrynową, kieliszek alkoholu, wiórki kokosowe,
kakao - co tylko przyjdzie wam do głowy oby nie za
dużo i oby ciasto za bardzo nie straciło swojej konsystencji! Ja podzieliłam ciasto na pół. Do jednej części dodałam cukier waniliowy, do drugiej dwie czubate łyżki kakao i dwie łyżki oleju, by ciasto nie straciło wilgoci. Jeśli zdecydujecie się na dolanie wina czy innego alkoholu dosypcie mąki, tak by nie zmienić konsystencji ciasta.
DOBRA RADA!
Jeśli pieczecie ciasto w formie babkowej przed włożeniem go do piekarnika stuknijcie formą lekko i kilkakrotnie o blat. Taki zabieg zapobiegnie wyrośnięciu wielkiej góry z ciasta przy kominie babki!
U mnie w domu babiniec, więc i w wypiekach wybrałam tę formę :) 12 małych babeczek, pożyczonych od koleżanki do przetestowania! Ciasto jasne i ciemne wlałam do foremek warstwami. Piekłam około30 minut w temperaturze 180 stopni C.
Po wyjęciu i ostudzeniu polałam je lukrem i ozdobiłam migdałami :)
SMACZNEGO!!!!!!!!