Uwielbiam mak! Od dziecka!
Kiedyś, gdy mama robiła makowca nie odstępowałam jej na krok, podjadając co i rusz ciemną, zgrzytającą słodkawą masę. Pewnego roku w przedświątecznym zamieszaniu, mama by mieć choć chwilę spokoju od kilkulatka krzątającego się po kuchni, nałożyła maku w kubeczek i powiedziała:
- Idź sobie zjedz w pokoju, a mi daj spokój...
I mała Karolcia najadła się maku i zasnęła... Mama bardzo się dziwiła co ja tak długo śpię, aż dotarło do niej co się stało!!!! Mimo tego wydarzenia mak mi się nie przejadł! Uwielbiam makowce, makowe torty i drożdżówki z makiem.
Moim ulubionym ciastem, nie tylko na Święta Bożego Narodzenia jest makowiec, zwany często makowcem-japońcem. Robię go rokrocznie i znika szybko! Zrobić go też można szybko używając gotowej masy makowej z puszki.
W oryginalnym przepisie, jaki dostałam kilka lat temu (już nie pamiętam od kogo i skąd) makowiec tworzyła sama część makowa. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie modyfikowała przepisu. Kombinowałam, kombinowałam i wymyśliłam. By ciasto było wygodniejsze w serwowaniu (i podjadaniu), by można je było "złapać w łapkę i biec dalej" dorobiłam do ciasta biszkoptowy spód.
Piekę część makową, a kiedy już się ładnie zetnie i zacznie odchodzić od brzegów, wylewam na wierzch masą biszkoptową i dopiekam całość przez ok. 20 minut. Kiedy ciasto wystygnie odwracam je i wykańczam ulubioną czekoladową polewą.
Składniki do części makowej:
- Puszka masy makowej
- 3-4 duże jabłka
- 8 łyżek kaszy manny
- 5-6 jajek
- 1 szklanka cukru (jeżeli mak słodki to mogą być 2-3 łyżki cukru)
- kostka margaryny
- kilka kropli aromatu migdałowego lub arakowego (czasem masa ma)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na biszkopt
- 3-4 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki
Margarynę rozpuszczamy.
Jabłka obieramy i ścieramy na tarce.
Żółtka z cukrem dobrze ukręcamy na puszystą masę. Następnie dodajemy proszek, aromat i porcjami rozpuszczoną margarynę, masę makową i kaszę wszystko mieszając drewnianą lub plastikową łyżką. Na koniec dodajemy starte jabłka i pianę ubitą z białek. Jednolitą masę wylewamy na dużą blaszkę wysmarowaną masłem i wyłożoną papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika na 180°C i pieczemy.
Po około 30 minutach sprawdzamy ciasto, jeśli już widać, że się zaczyna zcinać i lekko odchodzić od boków to zabieramy się za zrobienie warstwy biszkoptowej.
Jajka wbijamy do miski, dodajemy cukier i miksujemy to (nieprzerwanie!!!) 10 minut. Odkładamy mikser, dosypujemy przesianą mąkę i mieszamy masę zdecydowanymi ruchami niemetalową (!!!) łyżką. Tak przygotowaną masę wylewamy na upieczoną już prawie masę makową. Rozprowadzamy równo po maku i pieczemy dalej przez ok. 15-20 minut, aż biszkopt się upiecze.
Ciasto wyciągamy, studzimy i wystudzone wykładamy ostrożnie do góry dnem. Na koniec robimy lukier lub polewę czekoladową. Niektórzy obkładają to ciasto marcepanem.
Ten makowiec jest WYJĄTKOWO makowy, wilgotny i słodki
- jednym słowem PYSZNY!!!!!!
Zdjęcia do przepisu pojawią się za kilka dni :)